Nowe, zupełnie nieinwazyjne badanie może wkrótce zastąpić dotychczasowe metody analityczne stosowane w detekcji kokainy. W ciągu kilku lat aby ustalić czy osoba miała kontakt z narkotykiem wystarczającą czynnością będzie pobranie odcisku palca. Test pozwala dodatkowo stwierdzić czy ktoś substancję istotnie zażył czy jedynie dotykał. Zespół badaczy z University of Surrey opracował metodę analityczną z wykorzystaniem spektrometrii masowej. Aby sprawdzić jej poprawność, wyniki porównywano z testem opierającym się na analizie śliny pacjentów. Grupę badaną stanowiły osoby z ośrodka zajmującego się terapią uzależnień. Pomysł opierał się na tym, że po zażyciu kokainy organizm ludzki wydziela benzoiloekgoninę i metyloekgoninę, będące metabolitami narkotyku. Śladowe ilości tych substancji można znaleźć również w liniach papilarnych. Zatem odcisk palca powinien dać dowód ich obecności w ustroju.
Test ma szansę cieszyć się dużą popularnością ze względu na swoją nieinwazyjność w porównaniu do metod będących dotychczas w użyciu, gdzie koniecznością jest pobranie próbki krwi lub moczu. Dodatkowo pobranie odcisku palca eliminuje kontakt z tymi wysoce zakaźnymi płynami oraz ogranicza możliwość fałszerstwa – odcisk palca to w końcu cecha indywidualna każdego z nas. Ułatwiłoby to znacznie pracę sądom, więzieniom czy policji na świecie. (kk)
(http://biotechnologia.pl/, 1.07.2015)