Implant, który najpierw wyleczy chorą kość, po czym zniknie z organizmu

Na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej uczeni pracują nad stworzeniem implantów kostnych, które nie tylko pomogą w przyspieszonej regeneracji uszkodzonej tkanki w kości, ale również w ostatnim etapie leczenia ulegną biodegradacji. Wszystko dzięki zastosowaniu materiałów poliuretanowych, których dotychczas nie stosowano w terapii tego typu urazów.

Jak wyjaśnia kierownik projektu prof. dr hab. inż. Helena Janik, zespół naukowców zamierza stworzyć implanty kostne przy wykorzystaniu poliuretanów. Ich głównymi atutami jest łatwe dopasowanie do konkretnej kości oraz przyspieszony proces wytwarzania naturalnego budulca ludzkiej kości, czyli fosforanu wapnia. Dzięki temu przyspieszone zostanie tempo regeneracji uszkodzonej tkanki i pacjent szybciej o własnych siłach stanie na nogi. Dotychczas przy leczeniu urazów kości nie używano materiałów poliuretanowych. Jak tłumaczy Helena Janik, dlatego projekt naukowców z Gdańska mógłby przyspieszyć proces wspomagania narastania nowych komórek, a w efekcie przyspieszyć regenerację uszkodzonej tkanki. Następnie w ostatnim etapie leczenia użyty implant uległby biodegradacji. Do tej pory znano pianki poliuretanowe, ale nie były one wykorzystywane w medycynie ze względu na zbyt duże i nieregularne pory. Jak wyjaśnia Michalina Marzec, współtwórca nowego materiału – projekt polskich naukowców zawiera pory o rozmiarze około 200 mikrometrów oraz występuje regularnie w całej objętości.

Uczeni z Politechniki Gdańskiej zakończyli dotychczas kilka etapów prac badawczych nad opracowaniem materiału poliuretanowego. Aktualnie przechodzi on badania biologiczne, w tym testy biokompatybilności oraz cytotoksyczności, aby wytworzony z niego implant był całkowicie bezpieczny dla pacjentów. (kk)

(http://innpoland.pl, 20.08.2015)