Potencjał aplikacyjny herbicydowych cieczy jonowych

Tadeusz Praczyk* – Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy, Poznań
Prosimy cytować jako: CHEMIK 2016, 70, 9, 485–490

We współczesnym rolnictwie podstawową metodą ochrony roślin uprawnych przed zachwaszczeniem jest stosowanie środków chemicznych. Odkrycie w latach 40. XX w. chwastobójczego działania kwasu (4-chloro-2-metylofenoksy)octowego (MCPA) oraz kwasu (2,4-dichlorofenoksy)octowego (2,4-D), było początkiem selektywnego zwalczania chwastów. Stosowanie tych środków umożliwiło skuteczne niszczenie wielu gatunków chwastów dwuliściennych, bez ujemnego oddziaływania na uprawiane rośliny zbożowe. Osiągnięcia przemysłu fitofarmaceutycznego w kolejnych latach w zakresie syntezy nowych związków, zaowocowało wprowadzeniem na rynek wielu nowych herbicydów. W latach 70. ub. w. pojawiły się na rynku m.in.: glifosat, pendimetalina, izoproturon, metamitron, chlopyralid, metazachlor, a także pierwszy herbicyd z grupy sulfonylomocznika – chlorosulfuron. Obecnie, jako substancje czynne herbicydów, wykorzystuje się ok. 140 związków chemicznych. Obok oczywistych zalet, takich jak: wysoka skuteczność działania, niskie koszty zabiegu, możliwość wykonania zabiegu w krótkim czasie na dużych areałach, powszechne stosowanie herbicydów może być powodem degradacji środowiska przyrodniczego, a zwłaszcza zanieczyszczenia wód gruntowych oraz stwarza ryzyko skażenia produktów rolniczych pozostałościami substancji czynnych i ich metabolitów.

Czytaj więcej w pliku PDF
pdf-icon